Wielcy zapomniani

Julian i Alfred Zachariewiczowie - sławni architekci Lwowa

Julian i Alfred Zachariewiczowie działali twórczo pod koniec XIX i na początku XX stulecia. Obydwaj byli wybitnymi twórcami w dziedzinie architektury o wyraźnie jednak zróżnicowanych osobowościach twórczych i zawodowych osiągnięciach. Zaprojektowali wiele lwowskich budowli.

ierwszy z nich, Julian Zachariewicz, urodził się 17 lipca 1837 r. we Lwowie. Tu uczęszczał do szkoły powszechnej i średniej. W rodzinnym mieście odbył też studia w Akademii Technicznej. Kontynuował je potem w Instytucie Politechnicznym w Wiedniu. Do 1870 r. jako dyplomowany inżynier pracował na różnych stanowiskach w austriackim kolejnictwie. W 1871 r. kierował nowo utworzoną Katedrą Budownictwa w lwowskiej Akademii Technicznej, a następnie został mianowany profesorem zwyczajnym owej uczelni. W roku 1872 utworzono w niej Wydział Budownictwa, którego prof. Zachariewicz został dziekanem. Uczelnia ta otrzymała w 1877 r. nazwę Szkoły Politechnicznej. W latach 1877/1878 i 1881/1882 Julian Zachariewicz był jej rektorem. Trzeba zaznaczyć, że to właśnie on zaprojektował nowy gmach tej uczelni. "Fasadom wspaniałego, ogromnego gmachu tej pierwszej polskiej uczelni technicznej - 'Macierzy polskich politechnik' - zaprojektowanego w modnym ówcześnie eklektycznym stylu neorenesansowym, profesor Zachariewicz nadał barwę karminową. Nigdy nie zmieniana, przetrwała na nich przez wiele dziesiątek lat aż po dzień dzisiejszy, stając się z upływem czasu tradycyjnym, nienaruszalnym architektonicznym wyróżnikiem tego monumentalnego budynku" - pisze Witold Szolginia w "Tamtym Lwowie".

Zawodowe dokonania prof. Juliana Zachariewicza

Największym dziełem wybitnego lwowskiego architekta był utrzymany w stylu neorenesansowym gmach Galicyjskiej Kasy Oszczędności. Budynek bankowy został wzniesiony w latach 1888-1891 w centrum śródmieścia Lwowa. Szolginia wspomina, że "architekturę tę cechuje odejście od poprzedniego, na ogół bezkrytycznego i sztywno naśladowczego traktowania pierwotnego stylu epoki odrodzenia, co jeszcze dość wyraźnie widać w gmachu przyszłej Politechniki Lwowskiej. Tutaj, w siedzibie Galicyjskiej Kasy Oszczędności, formy neorenesansu zostały potraktowane przez projektanta już znacznie swobodniej, romantyczniej, bardziej malowniczo. (...) We wnętrzach tego obiektu zastosowano wspaniale rzeźbioną snycerkę i glazurowaną ceramikę oraz barwne witraże w klatce schodowej. Wszystko to razem stało się już wczesną zapowiedzią zbliżającej się secesji w architekturze Lwowa". Poza tymi dwoma głównymi gmachami, które są kojarzone z prof. Julianem Zachariewiczem, zaprojektował on również obiekty sakralne. Tendencje neoromantyczne uwidoczniły się u niego wyraźnie przy projektowaniu lwowskiego kościoła Sióstr Franciszkanek. Nadał on tej świątyni cechy swobodnie przez niego przetworzonych stylów: romańskiego i gotyckiego. Około 1880 r. zaprojektował także kościół w Zarzeczu koło Jarosławia o podobnej neoromantycznej architekturze, a w roku 1887 neoromański kościół w Buczniowie koło Tarnopola. Był także autorem projektów renowacji katedry w Tarnowie (1889-1891) i kościoła parafialnego w Stryju (ok. 1890). Poza tym zaprojektował i zrealizował renowację dwóch najstarszych, średniowiecznych świątyń Lwowa, a mianowicie kościoła św. Jana Chrzciciela (1887) i kościoła Matki Boskiej Śnieżnej (1888-1892). Godne uwagi są jego osiągnięcia w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego, a zwłaszcza średniej wielkości wille. Przykładem jest tutaj dom znanego ówcześnie lwowskiego malarza, Jana Styki, współtwórcy Panoramy Racławickiej, który został wzniesiony w latach 1889-1890. Charakteryzuje się on oryginalnym wyglądem. W latach 80. XIX wieku prof. Zachariewicz razem z innym architektem, prof. Janem Lewińskim, zabudował podobnymi willami cały rozległy teren tzw. Kastelówki, która była częścią jednego z przedmieść lwowskich, noszącego nazwę Bajki. Adam Krajeński w książce "Lwowskie przedmieścia" pisze o tym, jak Kastelówka zmieniła oblicze Bajek: "Pionierami Bajek, tego prawdziwego 'Far Westu' Lwowa, byli: niepozorny na oko człowieczek, a wielce przedsiębiorczy pan profesor architektury Jan Lewiński i śp. Julian Zachariewicz. Oni to pierwsi, niby traperzy amerykańscy, zapuścili się w przedmieście bajeckie i stworzyli Kastelówkę, a z nią nowe drogi do parcelacji. I oto ledwie dwadzieścia lat minęło, a na gruzach (sit venia verso) Bajek stanęło niemal nowe miasto, nawiasem mówiąc, ładniejsze od rodzimego Lwowa".

W katalogu wystawy, zorganizowanej na cześć Juliana i Alfreda Zachariewiczów w Warszawie w 1996 r., w następujący sposób podsumowano zawodową działalność tego pierwszego: "W twórczej spuściźnie Juliana Zachariewicza ważne miejsce zajmują jego prace naukowo-teoretyczne. Prowadził on też aktywną działalność organizacyjną w ramach Towarzystwa Politechnicznego we Lwowie, dołożył wielu starań w sprawie rozwoju stowarzyszeń zawodowych (na przykład wprowadzenie konkursów architektonicznych). Był znany jako działacz sfery życia publicznego, poseł do wiedeńskiego parlamentu i do lokalnych organów samorządu, członek wielu społecznie działających komitetów i komisji. Występował jako inicjator założenia we Lwowie Muzeum Przemysłowego, rozwoju szkolnictwa artystyczno-przemysłowego, entuzjasta odrodzenia przemysłu ceramicznego - stworzenia doświadczalnej stacji ceramicznej i szkoły garncarskiej oraz jako założyciel fabryki kafli w Glińsku. Można o nim powiedzieć, że był człowiekiem, który zastępuje sobą całe instytucje. Należy jeszcze wspomnieć jego zasługi jako mecenasa: bardzo wymowny jest epizod z początku lat dziewięćdziesiątych XIX wieku, kiedy profesor Zachariewicz oraz jego kolega Lewiński ofiarowali parcelę na Kastelówce z przeznaczeniem na budowę akademickiego domu dla słuchaczy Politechniki". Można do tego jedynie dodać, że profesor Julian Zachariewicz odznaczał się wybitnymi umiejętnościami projektowania architektonicznego, a także wykazywał wszechstronne uzdolnienia artystyczne: rysunkowe, malarskie i rzeźbiarskie. Zmarł 27 grudnia 1898 r. i został pochowany na cmentarzu Łyczakowskim.

Alfred Zachariewicz - godny następca ojca

Syn prof. Juliana Zachariewicza, Alfred Zachariewicz, urodził się we Lwowie 26 sierpnia 1871 r. Kilkakrotnie zmieniał szkołę średnią, którą ostatecznie ukończył egzaminem maturalnym w roku 1890. W tym też roku rozpoczął studia na Wydziale Budownictwa lwowskiej Szkoły Politechnicznej. Podczas studiów wykazał się tym, że był studentem bardzo zdolnym i sumiennym. Gruntowne wyszkolenie zawodowe w dziedzinie architektury, budownictwa i inżynierii lądowej zdobywał pod kierunkiem ojca, a także zaprzyjaźnionych z nim znakomitych fachowców. Swoje wykształcenie, podobnie jak jego tato, uzupełniał w Technische Hochschule w Wiedniu. Kiedy wrócił do Lwowa, krótko pracował w swojej macierzystej uczelni. W 1903 r. zdał tzw. drugi egzamin państwowy z oceną "bardzo uzdolnionego". Warto wspomnieć, że już pod koniec XIX wieku wygrywał on konkursy architektoniczne, stając się wspólnikiem firmy architektoniczno-budowlanej prof. Jana Lewińskiego.

Alfred Zachariewicz aktywnie uczestniczył w ówczesnych wielkich przedsięwzięciach architektoniczno-budowlanych we Lwowie. Uwagę zwracają przede wszystkim dwie wielkie budowle, których był współtwórcą, a mianowicie nieistniejący już słynny pasaż Mikolascha i główny dworzec kolejowy. Dzięki tym budowlom wyraziste odbicie w lwowskiej architekturze zdobył styl secesyjny. "W miejscowych obiektach architektonicznych przejawia się w ich zewnętrznym oglądzie, szczególnie w ornamentyce o stylizowanych motywach roślinnych, głównie kwiatów: powoju, lilii wodnej, bratka i słonecznika, następnie - w łączeniu różnych sposobów wykończenia elewacji budynków: rozmaicie fakturowanych tynków, dekoracyjnych fryzów i pojedynczych wstawek z glazurowanych płytek ceramicznych, wreszcie w wyszukanej metaloplastyce różnych krat, ogrodzeń, balkonowych balustrad, itp." - pisze Witold Szolginia. Pasaż Mikolascha, który został zniszczony w czasie drugiej wojny światowej, był przeszkloną od góry długą, korytarzową w swej formie galerią. W książce "Niebo w płomieniach" Jan Parandowski wspomina: "Wchodząc do pasażu doznawał zawsze podniecenia, jakby w oczekiwaniu niespodzianki. Tyle już rzeczy zdarzyło się pod tym szklanym dachem, pod patronatem zagadkowych postaci, wymalowanych z wielką rozrzutnością szkarłatu i złota na dwóch olbrzymich obrazach, umieszczonych pod środkowym sklepieniem! (...) W ostatniej surowej strefie, pod muszlą bez wody, w podmuchach zimna z dwóch bram, stoi biała, marmurowa panna". Po zrealizowaniu pasażu Alfred Zachariewicz włączył się aktywnie w budowę nowego lwowskiego dworca kolejowego. Jego głównym projektantem był architekt prof. Władysław Sadłowski. Monumentalną budowlę wzniesiono w latach 1901-1904. W rozwiązaniach architektonicznych i konstrukcyjnych w wyraźny sposób odcisnęło się na niej piętno twórczej inwencji Zachariewicza.

Ten zdolny architekt był także cenionym konstruktorem budowlanym. Założył w tym czasie z Józefem Sosnowskim firmę "Pierwsze Krajowe Przedsiębiorstwo Robót Żelazobetonowych". W dowód wyróżnienia za swoją pracę dla Lwowa został mianowany przez jego władze radcą budownictwa. W swoim biurze projektował dużo żelbetowych mostów i konstrukcji różnych zakładów przemysłowych. O jego osiągnięciach pisano z uznaniem w wielu fachowych pismach krajowych i zagranicznych. Niedługo przed śmiercią Zachariewicz spisał historię swego życia i zawodowej działalności: "Prowadziłem szereg lat wspólnie z inżynierem Sosnowskim przedsiębiorstwo budowy, biuro konstrukcyjne i biuro projektów, wykonałem ponad 280 żelbetowych mostów o różnych konstrukcjach, między innymi kesony żelbetowe na Wiśle pod Krakowem i na Sole pod Oświęcimiem. Wybudowałem i projektowałem szereg monumentalnych obiektów, banków: Towarzystwo Kredytowe Ziemskie we Lwowie - projekt i budowa, Izba Przemysłowa-Handlowa we Lwowie - projekt i kierownictwo budowy, Dworzec Główny we Lwowie - przedsiębiorstwo i kierownictwo budowy, za co uzyskałem odznaczenie austriackiego Ministerstwa Robót Publicznych i tytuł radcy budownictwa. Wykonałem kilkanaście fabryk, rzeźni, chłodni, bekoniarni i długi szereg budynków, jak szkoły, gmachy publiczne i domy czynszowe. Kierowałem budowami PKO we Lwowie, gmachu głównego BGK w Warszawie, Drugiego Domu Techników we Lwowie (projekt i budownictwo budowy bezpłatne) i cały szereg innych prac nagrodzonych na konkursach. Jestem rzeczoznawcą i mężem zaufania w sprawach technicznych Banku Gospodarstwa Krajowego" - podsumowywał swoje życiowe dokonania architekt. W 1915 r. znalazł się Zachariewicz, jak wielu innych Polaków, w Rosji. Wrócił z niej dopiero w 1918 r. wyczerpany fizycznie i psychicznie przeżyciami wojny. Zmarł w Warszawie 11 lipca 1937 r.

Piotr Czartoryski-Sziler


Tekst pochodzi z gazety "Nasz Dziennik".

Materiał umieszczono za zgodą Redakcji. Wszystkie prawa zastrzeżone dla Redakcji gazety „Nasz Dziennik”


Powrót
Licznik

  Licznik